W tym roku obchodzimy jubileusz 70-cio lecia powstania naszego Koła Łowieckiego. Koło powstało w 1946r w Łuczanach (tak się wtedy nazywało Giżycko) jako jedno z pierwszych w woj. olsztyńskim. Obecnie skład naszego Koła liczy 103 myśliwych i 8 stażystów. Gospodarujemy na czterech obwodach o łącznej powierzchni 30 400 ha ( z czego 5 700 ha stanowią lasy). Koło nasze uprawia poletka żerowe o powierzchni 33 ha. Współpracujemy z leśnikami i placówkami oświatowymi. Bierzemy udział w działaniach takich jak ogólnokrajowe inwentaryzacje zwierzyny, edukacje ekologiczne najmłodszych itp. W 2006 roku Koło nasze zostało uhonorowane Złomem (najwyższym odznaczeniem łowieckim). Posiadamy zespół sygnalistów składający się z siedmiu naszych myśliwych. Jest to jeden z większych zespołów w regionie. Nasza kadra strzelecka uczestniczy w wielu imprezach na terenie kraju, odnosząc sukcesy.

 

              W związku z jubileuszem, Koło zorganizowało uroczysty bal, na którym pojawiło się bardzo wielu gości. Bal odbył się 1 października 2016r na Zamku w Rynie. Uroczystość rozpoczęła się o godz 17:30 Mszą Świętą, którą poprowadził Ks. Lech Janowicz (były członek naszego Koła). Przy Mszy Świętej pomagali kol. Andrzej Citkowski, kol. Mariusz Ostapkowicz, kol. Andrzej Lalak oraz zespół sygnalistów. Nie zabrakło także naszego pocztu sztandarowego wraz z naszym sztandarem.

Po Mszy Świętej wszyscy przeszliśmy do Sali Jagiellonów gdzie odbyła się akademia.

              Na akademii Prezes (kol. Zdzisław Białowąs) przedstawił historię naszego Koła oraz zakres działalności. Wspominał także o stałej współpracy z nadleśnictwami oraz z jednostkami oświaty. Na zakończenie swojego przemówienia poprosił wszystkich przybyłych o powstanie, aby minutą ciszy uczcić pamięć tych kolegów, których już między nami nie ma.

W dalszej części Prezes wraz z Łowczym (kol. Reginaldem Stelmasiewiczem) uhonorowali zasłużonych kolegów myśliwych, wyróżniających się wkładem pracy w „życie” naszego Koła .

Byli to między innymi koledzy:

 

Za zwalczanie kłusownictwa: kol. Krzysztof Nosek oraz kol. Jarosław Pawlun.

Księgowość: Anna Wierzchowska.

Sygnaliści: kol. Waldemar Stelmasiewicz, kol. Michał Stelmasiewicz, kol. Jarosław Kurzynowski, kol. Andrzej Citkowski, kol. Józef Jakubowski, kol. Jakub Byrwa, kol. Jacek Bobek.

Obsługa polowań dewizowych: kol. Ryszard Tuszkowski, kol. Jan Michniewski, kol. Andrzej Wierzchowski, kol. Krzysztof Dereziński, kol. Wiesław Dereziński, kol. Mirosław Dereziński, kol. Zbigniew Bigaj, kol. Czesław Szantiło, kol. Mieczysław Gwiazdowski, kol. Grzegorz Turkowski, kol. Krystian Kudraj, kol. Józef Jakubowski, kol. Janusz Pługow, kol. Piotr Mikosza, kol. Tomasz Makowski, kol. Zbigniew Gołębiewski, kol. Ryszard Stasiak, kol. Mateusz Stasiak, kol. Henryk Derewońko.

Pozyskana zwierzyna: kol. Piotr Mikosza, kol. Jan Zalewski, kol. Ryszard Tuszkowski, kol. Krzysztof Dereziński, kol. Andrzej Wierzchowski, kol. Eugeniusz Samiła, kol. Bohdan Kudraj, kol. Andrzej Citkowski, kol. Tomasz Kaluga, kol. Stanisław Akielewicz, kol. Daniel Mańkiewicz, kol. Jakub Byrwa

Strzelectwo: kol. Grażyna Ambroziak, kol. Ryszard Tuszkowski, kol. Waldemar Stelmasiewicz, kol. Michał Stelmasiewicz, kol. Reginald Stelmasiewicz, kol. Maciej Narkiewicz, kol. Jan Zalewski, kol. Waldemar Kiewlicz.

 

 

Po tym, głos zabrał kol. Jerzy Litwinienko, przedstawiciel Prezydium Okręgowej Rady Łowieckiej (zastępca Prezesa ORŁ). Rozprawiał on między innymi o historii naszego Koła, etyczności oraz przywiązaniu do tradycji.

 

             Po przemówieniu kol. Jerzy Litwinienko poinformował, iż w dniu dzisiejszym kilku z naszych kolegów zostanie odznaczonych.

Jako pierwsi zostali wyczytani kol. Reginald Stelmasiewicz oraz kol. Ryszard Tuszkowski. Zostali oni uhonorowani najwyższą formą odznaczenia łowieckiego tj. Złomem. Złom symbolizuje gałązka jedliny i gałązka buczyny przewiązane wstążką (zdj. poniżej)

Kolejno zostali wyczytani kol. Eugeniusz Samiła, kol. Jan Michniewski, kol. Mieczysław Stackiewicz, kol. Andrzej Citkowski oraz kol. Zdzisław Białowąs. Koledzy ci zostali odznaczeni Srebrnym Medalem Zasług Łowieckich (zdj. poniżej)

Następnie kol. Jerzy Litwinienko wyczytał kol. Lesław Kochański, kol. Wiesław Dereziński, kol. Eugeniusz Krzywicki oraz kol. Andrzej Przemysław Lalak. Wyczytani koledzy zostali odznaczeni Brązowym Medalem Zasług Łowieckich (zdj. poniżej)

Po każdym odznaczeniu zespół naszych sygnalistów odgrywał sygnał „Odznaczenie Łowieckie”.

Odznaczenie łowieckie „Honorowy Żeton Zasługi” (określany jako „Złom”) – ustanowione 28 listopada 1929 roku uchwałą Wydziału Wykonawczego Polskiego Związku Stowarzyszeń Łowieckich. Złom, najważniejsze odznaczenie łowieckie symbolizuje gałązka jedliny i gałązka buczyny przewiązane wstążką. Całość tłoczona jest w metalu i złocona. Wymiary: 28 mm długość, szerokość 16 mm. (zdj. poniżej)

Ustanowiony w dniu 11 grudnia 1929 r. uchwałą Wydziału wykonawczego Polskiego Związku Stowarzyszeń Łowieckich „Medal Zasługi Łowieckiej”. Odznaczenie jest trzystopniowe: Brązowe, srebrne i złote. Złom oraz brązowy, srebrny i złoty Medal Zasługi Łowieckiej nadaje się członkom Zrzeszenia za zasługi na polu łowiectwa, uwzględniając: wydajną i długotrwałą pracę organizacyjną w organach i innych strukturach PZŁ, osiągnięcia w gospodarce łowieckiej ze szczególnym uwzględnieniem hodowli i ochrony zwierzyny, ewidentne rezultaty w ochronie środowiska, walkę z kłusownictwem, osiągnięcia w strzelectwie myśliwskim, znaczące osiągnięcia w hodowli, upowszechnianiu i tresurze psa myśliwskiego, wzorową postawę etyczną i koleżeńskość.

Medal posiada na awersie postać myśliwego na tle kniei, grającego na rogu myśliwskim; z lewej strony u dołu znajduje się napis: POLSKI ZWIĄZEK ŁOWIECKI. Na rewersie, w jego lewej stronie, widnieje wizerunek Złomu. Medal o średnicy 34,5 mm jest bity w trzech stopniach: złoty (tombak złocony), srebrny (srebrzony i oksydowany), brązowy (patynowany). Zawieszony jest na ciemnozielonej wstążce o szerokości 35 mm, długości 60-65 mm, z czerwonymi paskami (po 5 mm) na jej brzegach. (zdj. poniżej)

Na zakończenie swojego wystąpienia kol. Jerzy Litwinienko z okazji jubileuszu 70-cio lecia naszego Koła, złożył serdeczne życzenia wszystkim kolegom myśliwym a następnie przekazał na ręce Prezesa piękny obraz.

Gdy akademia zbliżała się ku końcowi, przedstawiciele nadleśnictwa, władz gminnych, miejskich a także zaprzyjaźnionych kół łowieckich kolejno zabierali głos składając szczere, serdeczne życzenia w związku z obchodzoną przez nasze Koło siedemdziesiątą rocznicą powstania.

                  Po zakończeniu akademii przeszliśmy na dziedziniec zamkowy, gdzie miała się odbyć główna część balu. Na każdym z obecnych, sala ta wywarła duże wrażenie. Olbrzymia przestrzeń i piękne dekoracje na pewno pozostaną na długo w pamięci. Zdjęcia poniżej przedstawiają Zamek, widok z góry (dziedziniec- środku zamku pod szarym zadaszeniem) oraz dziedziniec- widok od środka.

 

             Na sali znalazł się także kącik, w którym urządziliśmy małą galerię zdjęć. Zdjęcia przedstawiały zwierzęta w stanie wolnym a także chwile z polowań zbiorowych. Wystawa fotografii okazała się miłym wspomnieniem spędzonych chwil w gronie kolegów i okazała się dobrym powodem do rozmów. Autorami zdjęć są kol. Mariusz Wojciuk (zdjęcia zwierząt w stanie wolnym) oraz kol. Andrzej Lalak (fotografie przedstawiające sceny z polowań zbiorowych). (zdj.poniżej)

Po pierwszych gorących posiłkach orkiestra złożona z czterech muzyków rozpoczęła bal. Wszyscy bawiliśmy się na prawdę bardzo fajnie i nie było mowy o jakimś zastoju na parkiecie.

Około godziny 21:00 na salę „wszedł” tort. Umyślnie piszę „wszedł”, gdyż w bardzo efektowny sposób został wniesiony przez pięć osób z obsługi. Po złożeniu go na stole pierwszego krojenia dokonał Prezes.

 

W międzyczasie trwania balu przewidziana była jeszcze jedna niespodzianka kulinarna. Były to mianowicie dwa pieczone dziki.

Chwilę po północy wyłoniono Królową oraz Króla Balu. Jury miało na prawdę „ciężki orzech do zgryzienia”. Jednak po dość długiej naradzie wybrano trzy pary, które najlepiej się bawiły. W drodze konkursu ostatecznie wyłoniono Królową oraz Króla Balu. Zwycięska para otrzymała symboliczne upominki.

Cała impreza do samego końca przebiegała w bardzo sympatycznej i przyjaznej atmosferze a zadowolenie na twarzach jej uczestników mówiło wszystko.

 

 

 

Darz Bór!!!                             

Lalak Andrzej                            

 

Tagi